Potęga drukarni
Współcześnie drukarnie stały się niezbędnym elementem życia większości ludzi. Brzmi to niewiarygodnie, a jednak jest prawdą. Dlaczego?
W pierwszej kolejności należałoby zdefiniować, czym drukarnia właściwie jest. Kojarzymy ją zazwyczaj z wydrukiem książek, gazet i różnych dokumentów. W dobie internetu (z przykrością) można się obyć bez papierowych form powyższych materiałów. Ale istnieją też takie, których stuprocentowe przeniesienie na urządzenia elektryczne byłoby bardzo uciążliwe. Drukarnie wytwarzają bowiem przeróżne wyroby poligraficzne, a więc również broszury i akcydensy (np. mapy, nuty, etykiety, bilety, znaczki pocztowe, wizytówki, legitymacje, mandaty, świadectwa, banknoty, opakowania).
Niezależnie czy posłużymy się hasłem Drukarnia Rzeszów, czy podamy inne miasto, wyszukiwarka wyświetli długą listę drukarni. Tych bowiem nie może brakować, ze względu na fakt, że całe nasze otoczenie, od sprzętów technicznych, po ubrania miało styczność z kunsztem drukarskim.
Tak – również ubrania, a właściwie wszelkie włókna, swoje wzory często zawdzięczają drukarniom. Technika takich wykończeń zwana jest sitodrukiem.
Jak widać wyróżniamy całą masę rodzajów drukarni, przy czym niektóre mogą być bardziej wyspecjalizowane i zajmować się np. samym drukiem podłoża, a inne mogą oferować kompleksowe usługi obejmujące również czynności introligatorskie. Takie drukarnie mają na celu produkcję gotowych, odpowiednio oprawionych (ew. uszlachetnionych) wyrobów. Produkty poligraficzne wychodzące z takiej drukarni są gotowe do dystrybucji.
Warto też wiedzieć co nieco o historii drukarstwa. Obecnie drukarstwo jest praktycznie niezbędne, ale jak to się ma do czasów minionych?
W Europie pierwsze drukarnie, a właściwie warsztaty drukarskie, powstały na począku XV wieku. Ich gwałtowny rozwój i rosnąca popularność nastąpiły już pół wieku później. Mimo to ówczesna skala przemysłu drukarskiego, w porównaniu do teraźniejszej, ma się bardzo marnie. Dlatego warto docenić tę niepozorną gałąź gospodarki.
Anna Wolak